Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Marzec1 - 2
- 2012, Październik2 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 13
- 2012, Sierpień4 - 5
- 2012, Lipiec5 - 14
- 2012, Czerwiec6 - 16
- 2012, Maj3 - 8
- 2012, Kwiecień6 - 23
- 2012, Marzec6 - 26
- 2012, Luty7 - 28
- 2012, Styczeń7 - 30
- 2011, Grudzień7 - 14
- 2011, Listopad3 - 4
Wyszukiwarka
Wpisy archiwalne w kategorii
samotnie
Dystans całkowity: | 1313.03 km (w terenie 124.66 km; 9.49%) |
Czas w ruchu: | 54:44 |
Średnia prędkość: | 23.99 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.60 km/h |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 65.65 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
Piątek, 27 stycznia 2012
35.05 km,
6.37 km teren,
01:38 h,
21.46 km/h,
maksymalnie: 40.90 km/h,
temperatura: -4.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 4
____________________________________________________________________________________________________
Czwartek, 19 stycznia 2012
80.28 km,
0.50 km teren,
03:23 h,
23.73 km/h,
maksymalnie: 46.40 km/h,
temperatura: 4.0 ºC,
rower: Kross
|
Trasa : Ostrzyca-Błądkowo-Dobra-Mieszewo-Zwierzynek-Mielno-Trzebawie-Cieszyno-Winniki-Połochowo-Wegorzyno-Wieleń-Oświno-Tucze-Dobra-Błądkowo-Ostrzyca.
Dzisiaj postanowiłem, że wybiorę się nad wodę oczywiście nie zażywać kąpieli, tylko objechać dookoła jezioro Woświn. Dość duży akwen wodny w naszym województwie o wysokiej klasie czystości wody i dużej powierzchni lustra wody. Dokładne informacje znajdują się tutaj Ruszyłem w kierunku Dobrej bez większych problemów z jazdą, niewielki wiatr nie utrudniał mi kręcenia. Po dotarciu do Dobrej obrałem kierunek do miejscowości Mieszewo, aby po dotarciu do skrzyżowania odbić w prawo do Zwierzynka. Na miejscu kilka fotek Uklei, która jak większość rzek wystąpiła ze swoich brzegów.
Od samego początku bardzo spodobała mi się droga, którą się poruszałem (może nie była o najlepszej jakości nawierzchni), bo krajobraz w tamtych stronach jest bardzo zróżnicowany o różnym stopniu skali trudności, suma podjazdów i zjazdów bardzo mi się spodobała. Ruch samochodów był bardzo znikomy, w pewnym momencie myślałem, że poruszam się ścieżką dla rowerów, bo szerokość drogi pozostawiała wiele do życzenia, ale chyba właśnie tego było mi potrzeba. Po drodze mijam kilka zabytkowych kościołów w wioskach które przejeżdżam po kolei.
Kościół w Mielnie
Kościół w Trzebawiu
Kościół w Cieszynie
W Cieszynie ma również swój koniec jezioro
Nie ma co podziwiać widoków, bo wiatr wzmaga się na sile i robi zimno, po miłej konwersacji w sklepie i małych zakupach ruszam dalej. Musiałem źle spojrzeć chyba na mapę, bo wybrałem zły kierunek jazdy i nadrobiłem kilka kilometrów znajdując się w Węgorzynie. Głowa do góry i jadę dalej i wnet podczas podjazdu pod górę... zaatakował mnie miastowy burek, chcąc dobrać się do moich ochraniaczy. Nie myśląc długo wypiąłem SPD-a i poczęstowałem go podeszwą buta, ku mojemu zdziwieniu odniosło to zamierzony skutek. Na kolejną przygodę nie czekałem długo, bo tuż po wyjeździe z Węgorzyna wyprzedzający mnie bus o mało nie zepchnął mnie z drogi, a po około 200 metrach osobówka jechała mi na czołówkę. Prawie wjechałem do rowu (niewiele brakowało). Dalej już bez komplikacji pokonuję ruchliwą drogę z Węgorzyna do Chociwla, aby po kilku kilometrach odbić do Wielunia.
Po drodze kilka fotek łabędziej pary
Dotarłem wreszcie do Dobrej. Szkoła w której rozpoczynałem pierwsze kroki
Następnie powrót w kierunku domu.
|
Komentarze 4
____________________________________________________________________________________________________
Niedziela, 15 stycznia 2012
85.20 km,
0.00 km teren,
03:25 h,
24.94 km/h,
maksymalnie: 35.60 km/h,
temperatura: -1.0 ºC,
rower: Kross
|
Wreszcie doczekaliśmy się zmiany pogody. Ostatnie opady deszczu mocno dały się we znaki, wilgotność powietrza niestety nie napawała optymizmem bo trudno było ustawić się na wycieczkę rowerową. Jednak królowa zima przypomniała o swoim istnieniu , wprawdzie jeszcze nie tak ostro ale jednak. Po wyjściu z domu postanowiłem ,że po drodze wymyślę trasę dzisiejszej wycieczki , plany miałem bardzo ambitne ale szybko zostały one zweryfikowane przez zmieniającą się pogodę. Ruszyłem w stronę Stargardu , początkowo jechało się całkiem nieźle bo lekki wiatr nie przeszkadzał w realizacji planu. Miejscami zostały jeszcze ślady po niedawnym gradobiciu ,średnica kulek była całkiem niezła.
Niewielki odpoczynek i dalej ruszyłem przed siebie, aby w niedługim czasie dotrzeć do Stargardu Szczecińskiego.
Po opuszczeniu granic miasta na jego skraju stoi kamień bez tablicy (ciekawe gdzie się podziała)
Wspominałem wcześniej ,że jazda przebiegała bez większych problemów ale nie było tak słodko podczas jazdy powrotnej w stronę Chociwla. Niestety wiatr postanowił ,że utrudni mi trochę jazdę i ostudzi moje zapały w dość skuteczny sposób. Wypompowałem się z sił w dużym stopniu , musiałem uzupełnić energię w Chociwlu bo brakowało sił na kręcenie , a tu jeszcze kilkanaście kilosów do domu. Nie było czasu na większy odpoczynek ponieważ przy dłuższym postoju było po prostu zimno. Chciał nie chciał trzeba było ruszać dalej , niestety wiatr wzmagał na sile i jechało się bardzo trudno. Przemęczony i zmarźnięty dotarłem ostatkiem sił do domu.
|
Komentarze 4
____________________________________________________________________________________________________
Wtorek, 3 stycznia 2012
88.62 km,
0.00 km teren,
03:40 h,
24.17 km/h,
maksymalnie: 40.90 km/h,
temperatura: 4.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 6
____________________________________________________________________________________________________
Sobota, 31 grudnia 2011
47.10 km,
0.00 km teren,
01:52 h,
25.23 km/h,
maksymalnie: 35.90 km/h,
temperatura: 3.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 2
____________________________________________________________________________________________________
Piątek, 23 grudnia 2011
46.86 km,
10.34 km teren,
02:13 h,
21.14 km/h,
maksymalnie: 35.60 km/h,
temperatura: 5.0 ºC,
rower: Kross
|
Dzisiejszego dnia pogoda nie zachęcała zbytnio do tego aby pokręcić się na rowerze. Ruszyłem się popołudniu ze względu na lekką poprawę aury.Wysoka jak na tę porę roku temperatura utrzymuje się już dość długo więc po niedawnych opadach śniegu rzuciła się dość gęsta mgła.Porankiem bardzo szybko opadała ,a popołudniu lekko odpuściła.Miałem chwilę czasu po południu więc postanowiłem pokręcić trochę korbą.
Ruszyłem w kierunku miejscowości o nazwie Bagna i Mokre pasującej do dzisiejszej relacji.Całkiem nieźle się jechało bo wiatr osłabł na sile i nie przeszkadzał w realizacji planu.Na miejsce dotarłem bez żadnego problemu gdyż prowadzi tam asfaltówka w kiepskim stanie nawierzchni.Szaro , buro i ponuro jak w angielskiej dzielnicy Londynu.Po przejechaniu w całości w/w miejscowości dotarłem do drogi brukowej a następnie szutrówki pokrytej gęstym błotem.Przekonany ,że jadę dobrze w kierunku Dobropola sunąłem naprzód przed siebie.Minąłem kilka skrzyżowań w lesie i chyba ....zgubiłem drogę.Tak też pomyślałem, ale nie załamywałem rąk i pomykałem dalej.Najechałem na drogę pokrytą płytami jumbo i jechałem po niej do jej końca.Dotarłem wreszcie do Dobropola.Pokryty dokładnie błotem ruszyłem w kierunku Dobrej ,a następnie do domu.
|
Komentarze 0
____________________________________________________________________________________________________
Czwartek, 22 grudnia 2011
42.41 km,
0.00 km teren,
01:50 h,
23.14 km/h,
maksymalnie: 34.30 km/h,
temperatura: 0.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 3
____________________________________________________________________________________________________
Środa, 14 grudnia 2011
75.69 km,
0.00 km teren,
03:17 h,
23.05 km/h,
maksymalnie: 42.50 km/h,
temperatura: 7.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 2
____________________________________________________________________________________________________
Poniedziałek, 12 grudnia 2011
37.76 km,
1.23 km teren,
01:34 h,
24.10 km/h,
maksymalnie: 43.60 km/h,
temperatura: 5.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 5
____________________________________________________________________________________________________
Sobota, 3 grudnia 2011
26.59 km,
22.26 km teren,
01:21 h,
19.69 km/h,
maksymalnie: 38.40 km/h,
temperatura: 9.0 ºC,
rower: Kross
|
Komentarze 2
____________________________________________________________________________________________________