Wokół jeziora Miedwie | giorginio12.bikestats.pl Giorginio
avatar Przejechałem 4673.12 km, w tym 493.53 (10.56 %) w terenie, ze średnią prędkością 22.92 km/h

Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wyszukiwarka

Moje rowery

Wokół jeziora Miedwie

Niedziela, 11 marca 2012

163.83 km, 10.40 km teren, 06:57 h, 23.57 km/h, maksymalnie: 41.50 km/h, temperatura: 8.0 ºC, rower: Kross

Korzystając z pięknego dnia jaki się zapowiadał postanowiłem w końcu zrealizować swój plan objechania jeziora Miedwie dokoła niestety nie znajdując kompana do jazdy. Wyruszyłem jak zwykle ruchliwą drogą w kierunku Stargardu w całkiem przyzwoitym tempie bo wiatr miałem w plecy i jechało mi się całkiem nieźle osiągając cel bardzo szybko. Po przejechaniu miasta wbijam się na DDR-kę i po przejechaniu kilku kilometrów docieram do Zieleniewa odwiedzając po drodze Promenadę nad Miedwiem.







Powoli poruszam się ścieżkami bo muszę zwracać szczególną uwagę na tłumy przemieszczające się po ścieżkach. Po opuszczeniu jeziora dalej wbijam się na DDR-kę i tuż za Morzyczynem skręcam w lewo i docieram do miejscowości Jęczydół gdzie wybór drogi okazuje się zupełnie nie trafiony przede wszystkim z powodu nieznajomości terenu i bezsensownemu błądzeniu polnymi drogami. W pewnym momencie dotarłem do byłej strzelnicy wojskowej i będąc przekonany , że jadę prawidłowo dotarłem do ...bramy skąd niezwłocznie wróciłem się do wcześniejszego skrzyżowania i ruszyłem w lewo docierając do Bielikowa tracąc po drodze sporo energii z powodu wmordewindu i jazdy po polu.



Niestety to był dopiero początek moich "schodów" jakie miały miejsce w dalszej części jazdy. Tak to jest "kto drogi skraca to do domu nie wraca" ale na szczęście z przebojami udało mi się jednak dotrzeć do domu w jednym kawałku.
Po przejechaniu Bielikowa droga prowadzi do miejscowości Kołbacz skąd ponownie wybieram opcję na "skróty" tym razem nie żałując swojej decyzji bo docieram do Dębiny będąc przekonany , że dotrę do Komorówka. Wybieram opcję jazdy po płytach jumbo i po raz kolejny jestem zaskoczony bo wyjechałem w zupełnie innym miejscu niż przypuszczałem , a dokładnie na krajowej drodze nr.3. W zasadzie tak powinienem jechać od początku ale skrótów mi się zachciało. Na szczęście po równiutkim asfalcie jedzie się nader dobrze z powodu sprzyjającego wiatru i po głowie kołatają mi myśli aby pojechać przez Pyrzyce ale po głębszym przemyśleniu odstępuję od realizacji planu z powodu ....oczywiście wiatru.
Przed Żabowem skręcam w lewo mijając kolejne miejscowości docieram do Okunicy. Sielanka niestety skończyła się bo dalszy etap jazdy odbywał się pod wiatr.



Prędkość spadła radykalnie i 20-stkę niestety trudno było przekroczyć tracąc przy tym niesamowite ilości energii. Zmuszony jestem do robienia częstszych przerw bo powoli zaczyna brakować mi sił do kontynuacji.
Kontynuuję jazdę po ruchliwej krajówce docierając do Warnic skąd obieram kierunek na Koszewo gdzie na otwartej przestrzeni toczę potężną walkę z wmordewindem zużywając wszystkie zapasy żywności jakie posiadam. W Kunowie uzupełniam zapasy i ruszam dalej docierając do DDR-ki skąd jadę do domu tą samą drogą którą przyjechałem.
Do domu docieram po zmroku.

Kategoria 101-200, samotnie
Komentarze 5
____________________________________________________________________________________________________


Komentarze
kiwi1000
| 20:42 poniedziałek, 12 marca 2012 Jęczydół, strzelnica i brama jednostki - skąd ja to znam :D Ostatnio jechałam dokładnie tak samo i również uważam ten fragment trasy za "pobłądzenie" ;) Ale dystans kosmiczny! Gratuluję :)
jarrek-removed
| 04:04 poniedziałek, 12 marca 2012 jeżeli objeżdża się Miedwie zgodnie z trasą maratonu to na asfalcie są dobrze zachowane znaki jak jechać - jechałeś w przeciwnym kierunku.
ja pod wiatr jadę jak pod górkę - lekkie przełożenie i p o w o l i bez patrzenia na licznik.
TAKI DYSTANS samotnie dla mnie liczy się podwójnie - gratuluję.
michuss
| 21:36 niedziela, 11 marca 2012 Koksorginio wydaje się być odpowiednią ksywką;)

Gratuluję wyczynu! Taki dystans przy silnym wietrze i to na powrocie to naprawdę coś!
rowerzystka
| 21:01 niedziela, 11 marca 2012 Fiu, fiu, ale dystans w czasie tego wiatru całkiem, całkiem :)
Gratulacje :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epatr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]