Przejechałem 4673.12 km, w tym 493.53
(10.56 %)
w terenie, ze średnią prędkością 22.92 km/h
Więcej o mnie.
Archiwum bloga
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Marzec1 - 2
- 2012, Październik2 - 1
- 2012, Wrzesień4 - 13
- 2012, Sierpień4 - 5
- 2012, Lipiec5 - 14
- 2012, Czerwiec6 - 16
- 2012, Maj3 - 8
- 2012, Kwiecień6 - 23
- 2012, Marzec6 - 26
- 2012, Luty7 - 28
- 2012, Styczeń7 - 30
- 2011, Grudzień7 - 14
- 2011, Listopad3 - 4
Kategorie wpisów
Wyszukiwarka
Moje rowery
Wokół jeziora Miedwie
Niedziela, 11 marca 2012
163.83 km, 10.40 km teren, 06:57 h, 23.57 km/h, maksymalnie: 41.50 km/h, temperatura: 8.0 ºC, rower: Kross |
____________________________________________________________________________________________________
Komentarze
kiwi1000 | 20:42 poniedziałek, 12 marca 2012
Jęczydół, strzelnica i brama jednostki - skąd ja to znam :D Ostatnio jechałam dokładnie tak samo i również uważam ten fragment trasy za "pobłądzenie" ;) Ale dystans kosmiczny! Gratuluję :)
jarrek-removed | 04:04 poniedziałek, 12 marca 2012
jeżeli objeżdża się Miedwie zgodnie z trasą maratonu to na asfalcie są dobrze zachowane znaki jak jechać - jechałeś w przeciwnym kierunku.
ja pod wiatr jadę jak pod górkę - lekkie przełożenie i p o w o l i bez patrzenia na licznik.
TAKI DYSTANS samotnie dla mnie liczy się podwójnie - gratuluję.
ja pod wiatr jadę jak pod górkę - lekkie przełożenie i p o w o l i bez patrzenia na licznik.
TAKI DYSTANS samotnie dla mnie liczy się podwójnie - gratuluję.
michuss | 21:36 niedziela, 11 marca 2012
Koksorginio wydaje się być odpowiednią ksywką;)
Gratuluję wyczynu! Taki dystans przy silnym wietrze i to na powrocie to naprawdę coś!
Gratuluję wyczynu! Taki dystans przy silnym wietrze i to na powrocie to naprawdę coś!
rowerzystka | 21:01 niedziela, 11 marca 2012
Fiu, fiu, ale dystans w czasie tego wiatru całkiem, całkiem :)
Gratulacje :))
Komentuj
Gratulacje :))