Ińsko | giorginio12.bikestats.pl Giorginio
avatar Przejechałem 4673.12 km, w tym 493.53 (10.56 %) w terenie, ze średnią prędkością 22.92 km/h

Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wyszukiwarka

Moje rowery

Ińsko

Piątek, 25 maja 2012

130.14 km, 3.50 km teren, 05:21 h, 24.33 km/h, maksymalnie: 46.40 km/h, temperatura: 20.0 ºC, rower: Kross

Ostrzyca-Dobra-Mieszewo-Zwierzynek-Mielno-Trzebawie-Cieszyno-Winniki-Połchowo-Węgorzyno-Przytoń-Brzeźniak-Waliszewo-Storkowo-Studnica-Czertyń-Ciemnik-Ińsko-Linówko-Długie-Starzyce-Chociwel-Dobropole-Dobra-Błądkowo-Ostrzyca

Kolejna wyprawa w strony Ińskiego Parku Krajobrazowego w towarzystwie Huberta , który bardzo lubi tamtejsze okolice z oczywistych powodów jakimi są bardzo urokliwe krajobrazy. Po krótkiej rozmowie telefonicznej Hubert postanowił przyjechać do mnie (odwiedzając przy okazji rodziców) skąd razem ruszyliśmy na podbój ziemi Ińskiej. Dzisiejszego dnia jechało się dość trudno z powodu silnie wiejącego północno-wschodniego wiatru który miejscami nie pozwalał przekroczyć 20km/h. Droga po której się poruszaliśmy to bardzo fajna alternatywa od wzmożonego ruchu samochodowego gdzie równa nawierzchnia plus kilka podjazdów i zakrętów przebiegała bez oporów. Po dojechaniu do Węgorzyna robimy małe zakupy i ruszamy w kierunku Brzźniaka aby tam po dojechaniu do skrzyżowania odbić w prawo w kierunku Studnicy przez pustynne Storkowo przedłużając nieco trasę postanowiliśmy pojechać w okolicy pobliskiego poligonu. Miejscowy las osłonił nas od prześladującego wiatru który nie ustawał ani na chwilę miejscami przybierając na sile. Kilka kilometrów przed Ciemnikiem dostrzegamy w lesie drewnianą wieżę i decydujemy się aby obejrzeć ją z bliska gdzie zajmuje nam trochę czasu dotarcie do niej bo gęste poszycie leśne nie ułatwia zadania.











Bardzo solidna drewniana konstrukcja niegdyś służyła do obserwacji niestety popadła w ruinę i niebawem pewnie runie na ziemię. W pobliżu stał jakiś budynek po którym zostały tylko fundamenty. Po dojechaniu do Ińska odwiedzamy jezioro i chwilę odpoczywamy mocząc stopy w chłodnej wodzie bo na kąpiel jest jeszcze za wcześnie aczkolwiek amatorów zimnej kąpieli kilku było. Zimna woda przynosi ulgę mocno zmęczonym już nogom i lekko poprawia krążenie krwi. Na powrocie odbijamy w kierunku Linówka gdzie coraz mocniej zaczynam odczuwać zmęczenie bo ciągle wieje nam w pysk i nie zanosi się na poprawę. Po raz kolejny odwiedzamy zbiornik wodny tym razem w Chociwlu odpoczywając przez chwilę i przegryzając małe co nieco ruszamy dalej w kierunku Dobrej gdzie po drodze zatrzymujemy się kilka razy bo niestety zmęczenie bardzo daje się we znaki. Do domu dotarłem wykończony.
Dzięki kolego za fajną wyprawę i myślę , że do następnego wypadu w tamte okolice.

Komentarze 1
____________________________________________________________________________________________________


Komentarze
michuss
| 20:04 sobota, 26 maja 2012 Co Ińsko to Ińsko. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namii
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]